Re: Moje wyjścia
: 18 paź 2024, 9:00
Tłumów nie ma ale są, że nie widać to dobrze bo o to chodzi aby nie było widać.
Piszesz że dobrze mieszasz sie w tłumie A ile masz wzrostu w szpilkach ?AlexandraStarrCD pisze: 01 paź 2024, 18:30 Cześć. Jestem Ola, obecnie mam 28 lat. Od 7 lat wychodzę publicznie jako kobieta. Na początek pod osłoną nocy, obecnie latam już za dnia.
Jako ona robię sobie wycieczki do sklepów, restauracji. Jak do tej pory najbardziej "odważną" rzecz jaką zrobiłam publicznie to kupno rajstop w małym sklepiku, interakcja ze sprzedawczynią.
Preferuje stroje eleganckie, może lekko wyzywające bo często zakładam krótkie spódnice i buty na wysokim obcasie.
Wydaje mi się, że dobrze mieszam się w tłum ale jednak czasem zdarzy się jakieś dziwne spojrzenie albo szepty innych osób.
Co mnie obecnie najbardziej stresuje podczas wychodzenia jako ona? Moment wyjścia z mieszkania, zawsze boję się żeby nikt z sąsiadów mnie nie poznał. Pozdrawiam gorąco
Na obcasie? Szpilka 12?alicjawmazur pisze: 08 lis 2024, 10:09 No to i ja się pochwalę ze swojego pierwszego wyjścia w dzień. Długo się zbierałam w sobie z tym. Ale chyba wraz z wiekiem mam co raz bardziej wywalone na to co kto o mnie myśli. Jestem jaka jestem. Na siłę tego nie zmienię. Żyć marzeniami, a ich nie realizować to najgorsze co można zrobić. Także wybrałam się z kumpelą do Strzegomia. W niedzielne popołudnie. Ludzi nie było dużo. Także w tłum nie było jak się wmieszać. Sama mam 185cm, do tego buty na obcasie. Makijaż jak makijaż, niezbyt przesadny ale też nie mam ręki artystki. Na pewno zwracałam uwagę. Kilka osób się przyglądało ale nie spotkały mnie jakieś przykrości. Owszem czułam niepokój jak ktoś mnie mijał i się przyglądał ale to da się opanować, da się przyzwyczaić do tego. Także życzę Wam wszystkim przełamania się i wyjścia tak jak lubicie, chcecie.