Re: Komu powiedziałyście?
: 13 paź 2024, 17:11
Chyba tak przyznałam, w moim przypadku, żona wiedziała lub podejrzewała, a ja się nie przyznawałam, teraz powiedziałam jej otwarcie, że się przyznaje, bo już nie czuję, że to coś złego,
Oczywiście jej majtek nie zamierzam nosić, faktycznie są za małe, chodzi o jej zwrot w moją stronę, może tylko w formie żartu, ale jednak idzie to w dobrą stronę,
Raczej nie zmienię swojego życia i nie zacznę żyć jak kobieta, do szczęścia wystarczy, że czasami pozwolę sobie na fantazje,
Pewnie masz rację z tym poczuciem winy, bo wcześniej tak było, wydawało mi się robię coś złego, a tak nie jest.
Oczywiście jej majtek nie zamierzam nosić, faktycznie są za małe, chodzi o jej zwrot w moją stronę, może tylko w formie żartu, ale jednak idzie to w dobrą stronę,
Raczej nie zmienię swojego życia i nie zacznę żyć jak kobieta, do szczęścia wystarczy, że czasami pozwolę sobie na fantazje,
Pewnie masz rację z tym poczuciem winy, bo wcześniej tak było, wydawało mi się robię coś złego, a tak nie jest.