Fantazje o kobiecości towarzyszyły mi od dawna, ale dopiero jakieś półtora roku temu zdobyłam się na odwagę żeby pierwszy raz założyć spódnicę... potem wiele rzeczy poszło szybko, dziś większość osób na których mi zależy przynajmniej częściowo o mnie wie, a od czasu do czasu można mnie spotkać na mieście w kobiecej wersji
Cześć dziewczyny :)
1Hej, mam na imię Ania, mieszkam w Krakowie i mam aktualnie 35 lat.
Fantazje o kobiecości towarzyszyły mi od dawna, ale dopiero jakieś półtora roku temu zdobyłam się na odwagę żeby pierwszy raz założyć spódnicę... potem wiele rzeczy poszło szybko, dziś większość osób na których mi zależy przynajmniej częściowo o mnie wie, a od czasu do czasu można mnie spotkać na mieście w kobiecej wersji
...co nie znaczy że wszystkie lęki minęły. Nadal odkrywanie swojej kobiecości jest dla mnie bardzo stresujące i przerażające, a każdy kolejny krok wywołuje strach. Nawet rejestracja na tym forum (bo co jeśli ktoś rozpozna moją codzienną wersję...?). Ale trzeba iść do przodu, prawda? 
Fantazje o kobiecości towarzyszyły mi od dawna, ale dopiero jakieś półtora roku temu zdobyłam się na odwagę żeby pierwszy raz założyć spódnicę... potem wiele rzeczy poszło szybko, dziś większość osób na których mi zależy przynajmniej częściowo o mnie wie, a od czasu do czasu można mnie spotkać na mieście w kobiecej wersji