Kosmetyki
1Hej dziewczyny. Czy Wy też macie motyle w brzuchu jak wchodzicie do drogerii? Ja dzisiaj byłam w rossmanie i normalnie nie wiedziałam jak z tamtąd wyjść nie kupując przy okazji pół sklepu. A już gabloty z makijażem to jakaś masakra. Stałabym tam chyba z pół dnia. Wprawdzie poszłam tylko po szampon a wyszłam z odżywką do paznokci, podpaskami, szpatułką do usuwania skórek, klejem do tipsów, pilingiem, żelem pod prysznic. Heh. Takie sklepy to jest zarazem męka i coś wspaniałego. Aha. Jeszcze balsam do ciała. I tu pytanie. Też tak macie??