Niby zapotrzebowanie na dział Administratorka go tworzy a tu nic nawet Inicjatorka nic nie napisała?

Ja wychodzę jako Ona nieustannie i nic się nie dzieje, żyję.
Pozdrawiam .

Ja mam opory. Po pierwsze nie czuje sie obecnie tak jak kiedys.
W wieku 20 mialam szczupla sylwetke i nikt nie zwracal na mnie uwagi. Teraz sie poszerzylam w barkach i wygladam jak sportsmenka :/
Po drugie nie chce sie ujawniac w mojej okolicy. Musialabym miec jakies lokum gdzie indziej.
A ty nie obawiasz sie rozpoznania wsrod sasiadow?

Ja mam 60+ i nie obawiam się. Ubieram się stosownie do wieku i okazji a jak wielokrotnie pisano na starym forum to strach i wszystko inne jest w naszej głowie. Wychodzenie jako kobieta nie wymaga ujawniania się w otoczeniu.

Paula94 a jak z Twoim wychodzeniem jako Ona? (inicjowałaś dział), pozdrawiam Justyna