Re: Kupno ubrań

11
Hejka
Ja mam na razie doświadczenia z samodzielnych zakupów w salonie Gatta , fakt ze trochę ściemniam ze na prezent i pare razy trzeba było wymienić. Tylko jakoś dziwnie ekspedientki się zachowują lecz w sensie pozytywnym i dobierając rzeczy patrzą na moja figurę i proponują coraz trafniej . Tylko biustonosze ciężko wychodzi bo miseczkę źle określiłam ale wszystko powoli się klaruje,tym bardziej ze od niedawna znowu odnawiam garderobę.
Saskia Dragoness

Re: Kupno ubrań

12
Ja kupuję w różnych sklepach, lumpeksach itp... nie wchodzę w dyskusję dla kogo to kupuję po prostu wybieram płacę i wychodzę zawsze zabieram paragon żeby móc wymienić ubrania, niby ten sam rozmiar ale czasami ciasne albo wiszą jak na wieszaku. Z biustonoszem tylko na początku miałam problem z dobraniem odpowiedniego. Buty to na vinted, tylko muszę kupować rozniar mniejsze i jest git.

Re: Kupno ubrań

13
Ja większość rzeczy zamawiam w internecie. Bieliznę czasem kupuje stacjonarnie w galeriach. Nie wiem czy sprzedawczynie wiedzą że to dla mnie czy widząc na palcu obrączkę myślą że na prezent dla Żony. Zresztą przy każdej okazji kupuje i dla niej i dla siebie. W przymierzalni jeszcze nie byłam i obawiam się że prędko to nie nastąpi;) Stópkę mam 41 także z kupnem butów nie mam problemu. Tak na marginesie ten co wymyślił dostawę do paczkomatów powinien Nobla dostać :mrgreen: . Myślę że wiele z Nas dzięki temu skompletowała garderobę.

Re: Kupno ubrań

15
Ja wszelkie ubrania i bieliznę zawsze kupuję w sposób tradycyjny czyli zawsze idę do sklepu. Czasem się zdarza że spodoba mi się w sklepie jakiś ciuch i akurat nie ma mojego rozmiaru. jak sklep ten prowadzi sprzedaż internetową, to wtedy zamawiam w internecie z dostawą do sklepu stacjonarnego. Tam na miejscu ciuchy od razu przymierzam, czy wszystko gra i czy dobrze wyglądam. Jak coś nie gra to od razu zwracam w tym sklepie.
Na zakupy zawsze ubieram się po kobiecemu, czyli idę jako ONA. To bardzo ułatwia te zakupy, ponieważ sprzedawca odzieży widząc mnie, od razu wnioskuje , że kobiece ciuchy kupuję dla siebie. Dzięki temu mamy klarowną sytuację, bez stresu, dziwnych podchodów, durnego tłumaczenia że kupuję dla kogoś innego. Najczęściej kupuję w niewielkich sklepach gdzie pomaga mi sprzedawca. Oczywiście zawsze przymierzam wszystko, niezależnie od tego czy kupuję spodnie, spódnice czy sukienki. Jeśli znam się choć trochę ze sprzedawcą, to proszę go o opinię w kwestii mojego wyglądu. Jeśli sprzedawca jest mi zupełnie obcy to przymierzam i o nic nie pytam, tylko decyduję sam. Mieszkam w niewielkim mieście więc jako facet w kobiecych ciuchach zostałem szybko zapamiętany niemal we wszystkich sklepach z ciuchami i bielizną. Sprzedawcy z reguły szybko się do mnie przekonują i bardzo chętnie wdają się w dyskusje ze mną podczas zakupów i dzięki temu zawsze mam bardzo fajną i przyjazną atmosferę
Z fajnych zakupowych sytuacji:
Kupuję damskie majtki w małym sklepiku z bielizną, mam wątpliwości czy majtki będą wygodne, pani zaprasza mnie do przymierzalni bym je sobie przymierzył metodą na własną bieliznę.
Albo jak przymierzałem damską bluzkę, to w rozmowie ze sprzedawcą zwróciłem uwagę, że bluzka ma mały feler. Pani stwierdziła, że to tylko zagniecenia, po czym wyprasowala mi bluzeczkę parownicą . Na koniec z uśmiechem stwierdziła, że teraz na pewno będę zadowolony z zakupu.

Re: Kupno ubrań

16
Bywa też że kobiece ciuchy kupuję jako facet. Tylko że raczej w sklepach większych - sinsay, Reserved, H&M. Tutaj też zawsze przymierzam i nie obchodzi mnie co na to ludzie. Oczywiście wpadki w takich sytuacjach się zdarzają. Z reguły jest zabawnie i mam z tego niezłą bekę. W małym ciucholandzie wybrałem dla siebie dwie spódnice. Stanąłem w kolejce do jedynej przymierzalni i trzymam te spódnice w dłoni tak, że swobodnie zwisały i wszyscy wokół widzieli co mam zamiar przymierzyć. Za mną stanęła jakąś starsza pani. Po przymiarce spódnic wychodzę z przymierzalni i spódnice trzymam przed sobą, na widoku. Wtedy starsza pani zwraca się do mnie z pytaniem:
TO PAN TERAZ W SPÓDNICACH BĘDZIE CHODZIŁ?!
Odpowiedziałem z uśmiechem że OCZYWIŚCIE i od dawna już w nich chodzę... Pani szybko schowała się do przymierzalni.

Re: Kupno ubrań

17
Jedyną rzeczą, z którą miałem duży problem i obawy przed zakupem był biustonosz. Ogólnie to nosiłem sukienki bez zaznaczonego biustu i zupełnie mi to nie przeszkadzało. Jednak jedna przyjazna mi osoba doradziła mi bym sprawił sobie choćby niewielki biust bo płaski jak deska w sukienkach wyglądam dziwnie i nienaturalnie. Zmierzyłem sobie obwód klatki piersiowej i wyszło mi około 95 cm czyli sporo. Najpierw szukałem biustonosza na własną rękę w sieciówkach Pepco sinsay h&M. Z dużym obwodem to zawsze były wielkie miseczki a ja chciałem małą A lub B. Ogólnie to nie mogłem tam nic znaleźć dla siebie.
W końcu zdobyłem się na odwagę, ładnie kobieco ubrany i dyskretnie umalowany zacząłem odwiedzać sklepiki specjalizujące się w sprzedaży i dobieraniu biustonoszy. Z początku pytałem tak ogólnie o biustonosze w rozmiarze 95B. Nie mówiłem że to dla mnie, bo obawiałem się że sprzedawcy uznają mnie za wariata, że po co facetowi biustonosz skoro nie posiada biustu?
Jakież było moje zdziwienie, gdy już w pierwszym sklepie młoda pani sama przełamała barierę stresu i wzięła sprawy w swoje ręce... Powiedziała mi bym się nie krępował i pytał o co chcę. Pani akurat nie miała wielkiego wyboru w rozmiarze 95B ale pokazała mi kilka nieco mniejszych mówiąc że są bardzo elastyczne i być może uda mi się jakiś dopasować. Oczywiście wskazała mi przymierzalnię...

Re: Kupno ubrań

19
Beata pisze: 09 lut 2025, 18:28 Jak już chodzisz często po kobiecemu to zainwestuj w protezy piersi, będziesz jeszcze lepiej wyglądał . Z tego co widzę na filmikach to C by było by dobre do Twojej postaci.
Po kobiecemu to chadzam raz w tygodniu. Potem przez pozostałe 6 dni tygodnia zupełnie odstawiam kobiece ubrania i jestem wzorowym facetem. Beato mam marne pojęcie o protezach piersi. Mogłabyś jakieś namiary wrzucić?

Re: Kupno ubrań

20
Jeżeli jest w Twojej okolicy sklep medyczny to tam idź i na pewno sprzedawczyni coś doradzi ale to koszt ok 600 zł Można taniej znaleźć na allegro . Można iść do sklepu medycznego i tam poprzymierzać a potem kupić trochę taniej na w/w portalu podobne. Ostatni raz nosiłam protezy piersi naście lat temu. Teraz od dawna mam własne powiększone sylikonami od wewnątrz.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości