Cześć. Jestem Algida. Od małego miałam pociąg do przebieranek choć na co dzień podobają mi się kobiety.
Mam już spora garderobę, były nawet spacery.
Od jakiegoś czasu mam ochotę "obciągnąć "facetowi. To napięcie prowadzi mnie w kierunku spotkania jednak gdy się samozadowole to mija i czuję do siebie obrzydzenie na 2 - 3 dni. Jednak to wraca. Pragnę tego choć boję się że mogę się od tego uzależnić. Co radzicie ? Ktoś miał podobnie ?
Re: Cześć
2Z tego co wiem, to po tym jak się zaspkoisz pojawia się tzw. post nut clarity. Wtedy wszelkie narzucone normy społeczne się "przypominają". Sama piszesz, że tego pragniesz. Pytanie bardziej czemu boisz się od tego uzależnić? Jakbyś miała oceniać kogoś "uzależnionego" od tego, to jak byś to postrzegała? Tak samo jak siebie czy łagodniej?